Jeśli zarządzasz magazynem, wiesz, że wybór odpowiednich opon do wózka widłowego to nie tylko kwestia techniczna – to decyzja, która wpływa na bezpieczeństwo, wydajność i koszty operacyjne. Źle dobrane ogumienie może skutkować nie tylko szybszym zużyciem sprzętu, ale też wypadkami czy nieplanowanymi przestojami. A to ostatnie, jak wiadomo, potrafi sparaliżować cały łańcuch dostaw.
Na rynku dominują dwa główne typy ogumienia do wózków widłowych: opony pneumatyczne (dętkowe lub bezdętkowe) oraz opony superelastyczne (inaczej pełne). Każde z nich ma swoje zalety i ograniczenia, a wybór zależy głównie od warunków pracy i rodzaju powierzchni, po której porusza się wózek. Jak dokonać wyboru?
1. Opony pneumatyczne – komfort jazdy, ale większe ryzyko awarii
Opony pneumatyczne to klasyka – z wyglądu przypominają zwykłe opony samochodowe i w podobny sposób działają. Ich głównym atutem jest bardzo dobra amortyzacja, co przekłada się na komfort pracy operatora oraz mniejsze zużycie podzespołów wózka. Sprawdzają się świetnie na nierównych nawierzchniach, np. na placach załadunkowych, w halach z betonową posadzką z ubytkami czy przy przejazdach międzybudynkowych.
Są też lżejsze od superelastycznych, co może mieć znaczenie przy pracy z delikatnymi ładunkami. Niestety – mają jedną poważną wadę: są podatne na przebicia. Wystarczy gwóźdź, kawałek metalu czy ostre szkło, by opona przestała spełniać swoją funkcję.
2. Opony superelastyczne – niezawodność, której nie da się przebić
Opony superelastyczne do wózka widłowego, zwane też pełnymi, zbudowane są z kilku warstw specjalnie dobranych mieszanek gumy i nie mają komory powietrznej. Co to oznacza w praktyce? Nie da się ich przebić – żadna śruba, szkło ani ostre krawędzie nie są w stanie ich unieruchomić. To czyni je idealnym wyborem do pracy w warunkach wymagających ciągłości operacyjnej i wysokiej odporności na uszkodzenia.
Choć są twardsze niż pneumatyczne, nowoczesne modele (np. z systemem trójwarstwowym) zapewniają zaskakująco dobry komfort jazdy i znakomitą stabilność. Doskonale sprawdzają się w typowych halach magazynowych, gdzie posadzka jest równa, a praca odbywa się na krótkich dystansach, ale z dużą częstotliwością manewrów i obciążeń.
3. Co brać pod uwagę przy wyborze? Kilka praktycznych kryteriów
Nie istnieje opona uniwersalna – decyzję należy oprzeć na realnych warunkach panujących w Twoim magazynie. Oto kluczowe kryteria, które warto wziąć pod uwagę:
- Rodzaj nawierzchni – równa i czysta sprzyja oponom superelastycznym, nierówna lub zewnętrzna – pneumatycznym.
- Natężenie pracy – intensywna, ciągła eksploatacja = większe ryzyko uszkodzeń = przewaga opon pełnych.
- Rodzaj przewożonych ładunków – delikatne towary mogą wymagać lepszej amortyzacji (pneumatyki).
- Dostępność serwisu i części – w razie awarii opony pneumatycznej trzeba liczyć się z przestojem.
- Koszty eksploatacji – opony superelastyczne są droższe na start, ale tańsze w dłuższym okresie użytkowania.
Dodatkowo warto uwzględnić rodzaj opony – czarna (klasyczna) czy niebrudząca (biała/niebieska), co ma znaczenie w branży spożywczej, farmaceutycznej czy e-commerce.
4. Koszty vs trwałość – kiedy inwestycja naprawdę się opłaca?
Na pierwszy rzut oka opony pneumatyczne wydają się tańsze. Jednak w praktyce często okazuje się, że koszty serwisowania, częstszych wymian i nieplanowanych przestojów z powodu przebicia przewyższają różnicę w cenie zakupu. Szczególnie w magazynach pracujących w trybie wielozmianowym, gdzie każda godzina ma znaczenie, opony superelastyczne szybko się zwracają.
Co więcej, nowoczesne opony pełne często wyposażone są w dodatkowe wzmocnienia, bieżnik odporny na ścieranie i technologie rozpraszające ciepło – co przekłada się na jeszcze większą trwałość i stabilność podczas pracy z dużym obciążeniem.